Klątwa Katynia
Polacy, którzy jako pierwsi poznali prawdę o zbrodni katyńskiej, po wojnie musieli uciekać przed zemstą komunistów. Niektórzy zginęli w niewyjaśnionych do dzisiaj okolicznościach.
„Ojciec nigdy nie mógł wrócić do ojczyzny, którą kochał. Całe życie poświęcił Polsce – od służby żołnierza w 1920 roku do stanowiska sekretarza generalnego PCK" – tak w bardzo krótkim przemówieniu w Pałacu Prezydenckim w lipcu 2015 roku wspominała Kazimierza Skarżyńskiego jego córka Maria. Odebrała ona z rąk prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski przyznany pośmiertnie jej ojcu za wieloletnią walkę o prawdę o zbrodni katyńskiej. Kazimierz Skarżyński, który dla upamiętnienia masowej zbrodni na polskich oficerach zrobił więcej niż ktokolwiek inny, nadal pozostaje postacią nieznaną. To efekt komunistycznej propagandy, która przez 45 lat starała się wymazać z polskiej świadomości nazwę „Katyń".
Od żołnierza do sekretarza PCK
Nim los rzucił go na katyńską ziemię, Skarżyński odebrał staranne wykształcenie. Pochodził z zamożnej rodziny szlacheckiej herbu Bończa, dzięki czemu mógł wyjechać na naukę do gimnazjum jezuitów w Wiedniu, potem do Szkoły nauk Politycznych w Paryżu, a w końcu do Wyższego Instytutu Handlu w Antwerpii (Belgia). Tak zdobyte wykształcenie umożliwiło mu podjęcie pracy we francuskich spółkach zajmujących się wydobyciem i przetwórstwem miedzi. Jako ich przedstawiciel w 1919 roku wyjechał na Zakaukazie. Tam zastał go wybuch rewolucji bolszewickiej. Skarżyński...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta