Jeszcze Europa nie zginęła
Jak na prezydenta Francji było to bardzo sprawiedliwe rozłożenie win za głębokie problemy Unii Europejskiej. W godzinnym przemówieniu na Uniwersytecie Jagiellońskim Emmanuel Macron zarzucił co prawda Polsce, że zależy jej tylko na korzyściach, jakie czerpie z jednolitego rynku i funduszy strukturalnych, a zapomina, że należy do organizacji politycznej opartej na wspólnych wartościach, ale przyznał też, że Francja przegapiła przełom 2004 roku, bo zamiast docenić, że następuje zjednoczenie Europy, wolała mówić o poszerzeniu o nowe kraje, które dopiero muszą się uczyć europejskości. To według Macrona wywołało nad Wisłą gorycz i poczucie upokorzenia, które jest jednym ze źródeł skomplikowanych relacji, jakie utrzymują dziś polskie władze z Brukselą. Ale zdaniem prezydenta to uczucie trzeba teraz przezwyciężyć, aby ratować Unię. – Jeszcze Europa nie zginęła – zakończył po polsku. —j.bie.