Koniec malowania trawy
Stadion PGE Narodowy ogłosił przetarg na położenie trawy na boisku. Na razie na dwa tegoroczne mecze. Ma być dużo drożej, ale też dużo lepiej.
Boisko podczas listopadowego meczu ze Słowenią było w tak złym stanie, że kiedy do szatni Polaków przyszedł z gratulacjami premier Mateusz Morawiecki, piłkarze powiedzieli mu: „na czymś takim nie można grać". Efektem było zwolnienie Alicji Omięckiej z funkcji prezesa zarządu spółki PL2012+ zarządzającej PGE Narodowym.
Trawa stała się sprawą narodową, mimo że zwolniona szefowa stadionu nie miała większego wpływu na jej jakość. Przedłużyła podpisaną przez poprzedników umowę z firmą Trawnik Producent, biorąc pod uwagę finansowe możliwości. Właścicielem stadionu jest Skarb Państwa. Każdorazowe położenie trawy to koszt około 350–400 tysięcy złotych.
Trawnik Producent hodował trawę na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta