Przyszedł już czas na polskich aniołów biznesu
Chcemy, żeby nasze stowarzyszenie aniołów biznesu było otwarte, a nie zamknięte dla wąskiej grupy – mówi Marek Dworak ze Stowarzyszenia Sterling Angels. Michał Niewiadomski
Skąd pomysł, żeby stworzyć stowarzyszenie aniołów biznesu?
Idea powstała dlatego, że nie ma takich otwartych stowarzyszeń. W grupie inwestorów chcieliśmy w ramach PFR Venture założyć fundusz w układzie biznes, który inwestuje z aniołami biznesu. Umowy, które otrzymaliśmy od PFR Venture, były nie do podpisania. Doszliśmy do wniosku, że lepiej funkcjonujmy jako anioły biznesu. To tylko jeden obszar funkcjonowania, który zakładamy, dostarcza aniołów biznesu do różnych funduszy.
Rynek aniołów biznesu jest słabo rozwinięty. W ramach stowarzyszenia chcemy nawiązywać międzynarodowe relacje ze Stanami Zjednoczonymi i Europą Zachodnią, uczyć się od nich. To istotny element w całym cyklu inwestycyjnym spółek.
Kto tworzy to stowarzyszenie?
Chcemy, żeby to stowarzyszenie było otwarte, a nie zamknięte dla wąskiej grupy. Przewidzieliśmy różne formy członkostwa, od VIP przez normalne, sympatyków po członków wspierających. Zakładamy, że będzie można tworzyć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta