Te zmiany zaszły już za daleko
Pięć lat trwa reformowanie wymiaru sprawiedliwości.
Reformowania w cudzysłowie, gdyż w istocie proces ma na celu zmiany kadrowe. Zmiany zaszły już bardzo daleko, tak że w zasadzie można mówić o nowym obliczu polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Punkty strategiczne
Dla dwóch pozostałych władz zasadnicze znaczenie miały wymiany kadrowe w trzech najważniejszych sądach, czyli Sądzie Najwyższym, Naczelnym Sądzie Administracyjnym oraz Trybunale Konstytucyjnym. W TK się udało. W SN proces usuwania „starych" sędziów w krytycznym momencie powstrzymał sam Trybunał Sprawiedliwości UE. Dzięki tej interwencji na stanowisku pierwszego prezesa SN pozostała sędzia Małgorzata Gersdorf, choć warto przypomnieć wypowiedź wiceszefa Kancelarii Prezydenta Dudy z lipca 2018 r., że „prof. Gersdorf utraciła status czynnego sędziego i nie spodziewa się, że przyjdzie do pracy (...)".
Niemniej Trybunał unijny dał jasny sygnał rządzącym, że na takie zmiany się nie godzi, i trzeba było się cofnąć. Proces reformowania SN jednak się nie zakończył. Nikt nie skrócił więc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta