Najtrudniej dezynfekuje się wieżowce
O tym, jak ozonem zabija się bakterie i wirusy w blokach i biurowcach, mówi Paweł Obidziński, właściciel firmy DAN-POL.
Dezynfekuje pan budynki mieszkalne, ostatnio także z powodu koronawirusa.
Tak, ozonujemy części wspólne budynków mieszkalnych – takie jak klatki schodowe, korytarze, garaże podziemne, zsypy – oraz obiekty biurowe. Staramy się zapobiegać rozprzestrzenianiu się bakterii i wirusów w miejscach, z których korzysta wielu ludzi.
Na czym polega ozonowanie i czy likwiduje koronawirusa?
Ozon działa przede wszystkim na wszelkiego rodzaju wirusy, bakterie chorobotwórcze, np. salmonellę, bakterie E. coli, pleśń i grzyby. Jest on 50 razy skuteczniejszy od chloru. Wirusy niszczy, utleniając ścianki ich komórek. I co najważniejsze jest mniej szkodliwy dla ludzi niż inne środki chemiczne. Dezynfekując budynek chlorem, nie mamy gwarancji, że np. po dotknięciu dłonią poręczy schodów, a potem skóry, nie dojdzie do reakcji alergicznej. Dodatkowo wysokie stężenie chloru jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia czy życia ludzkiego. Ozon samoistnie staje się tlenem. Takiego ryzyka więc nie ma. Jest bezpieczny. Warto dodać, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta