Gdański sąd sprawdza, czy Trybunał zmienił zdanie
Powoływanie się przez sąd na stanowisko izby gospodarczej zrzeszającej banki jako źródło wątpliwości co do dorobku wspólnotowego nie służy budowaniu dobrego wizerunku.
Postanowieniem z 30 grudnia 2019 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku w sprawie XV C 458/18 zadał pięć pytań do Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczących prawnej oceny umów kredytowych indeksowanych do waluty obcej, zawieranych przez GE Money Bank SA (obecnie Bank BPH SA). Trudno oprzeć się wrażeniu, że odpowiedzi TSUE już udzielił.
Pytanie pierwsze dotyczy skuteczności aneksów do umowy, które eliminują nieuczciwe postanowienia umowne. Chodzi o ustalenie, czy konsument może wyrazić wolę rezygnacji z sankcji przewidzianej w prawie Unii, czyli zrezygnować z przysługującej mu ochrony. TSUE w wyroku C-471/12 Banif, teza 1, jasno wskazał, że konsument może tylko w jednym wypadku zrezygnować z przysługujących mu praw – po należytym pouczeniu przez sąd, który chce z urzędu zastosować przewidzianą sankcję. Sytuacja, w której konsument zawiera z przedsiębiorcą pozasądowe porozumienie zmieniające, nie jest objęta opisanym tu wyjątkiem. Przedsiębiorca ma dużo możliwości nacisku na konsumenta, by dopuścić formalistycznie rozumianą autonomię woli stron, będącą w istocie dyktatem silniejszego, który pozbawia tej autonomii stronę słabszą. Z takiego samego założenia wyszedł SN w uchwale siedmiu sędziów III CZP 29/17.
Nieuczciwe warunki
Dodatkowo treść pytania błędnie sugeruje, że aneks dopuszczający zapłatę raty kredytu w walucie obcej (CHF) nawet w warstwie werbalnej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta