Złoty znokautowany, giełda wstaje z desek
Kolejny gorący dzień na rynku. Mocna przecena dotknęła złotego, który wyraźnie tracił nie tylko wobec głównych walut. Straty z ostatnich dni próbował za to odrabiać WIG20.
Luzowanie polityki pieniężnej przez Narodowy Bank Polski w połączeniu z ucieczką kapitału od ryzykownych aktywów okazało się wybuchową mieszanką dla złotego. We wtorkowe popołudnie aż 17 walut umacniało się wobec złotego o ponad 1 proc. To rzadko spotykany widok.
Niechciana waluta
Liderem zwyżek wśród walutowych tuzów był we wtorek dolar. Amerykańska waluta drożała po południu nawet o 2,2 proc., do 4,0803 zł. Kurs przebił okrągły pułap 4 zł po raz pierwszy od września ubiegłego roku i znalazł się najwyżej od marca 2017 r. Do poziomu 4,2615 zł, a więc najwyższego od pięciu lat, dotarł frank szwajcarski. Za euro natomiast, w szczytowym momencie wtorkowej sesji, trzeba było już płacić 4,4972 zł, a więc najwięcej od grudnia 2016 r. Zdaniem niektórych analityków przebicie 4,5 zł jest niemal pewne. – Patrząc na ponad 10-groszowy wzrost od poniedziałkowego otwarcia, można się spodziewać, że kolejna istotna, negatywna informacja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta