Rosyjscy przestępcy też chcą na kwarantannę
Epidemia uderzyła w półświatek kryminalny: pada handel narkotykami, prostytutki odmawiają pracy, a sami bossowie nie chcą się z nikim spotykać, bojąc się zarażenia.
– Wielu książąt złodziei („wor w zakonie" – bandyta cieszący się autorytetem w środowisku przestępczym – red.) i smotriaszczich (nadzorcy poszczególnych regionów wyznaczeni wspólnie przez kilka grup kryminalnych – red.) to już ludzie w leciech. Są zatem w grupie podwyższonego ryzyka i tak jak pozostali wolą udać się na samoizolację (oficjalna rosyjska nazwa kwarantanny – red.) – powiedział syberyjskiemu portalowi znak.com anonimowy pracownik policji.
Z powodu epidemii załamał się handel narkotykami. Zamknięte granice sprawiły, że import środków odurzających...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta