Wsparcie firm wymaga precyzji
Znajdźmy gospodarczego „pacjenta zero" i zacznijmy terapię, zanim gospodarcza epidemia zaleje kraj.
Kryzys związany z Covid-19, jak wszystko na to wskazuje, nie zakończy się na zapowiadanych dwóch tygodniach. Stan zagrożenia epidemicznego i związane z nim restrykcje dla gospodarki potrwają co najmniej kilka–kilkanaście tygodni, jeśli nie miesięcy. Obecna sytuacja to nie tylko przymusowe ograniczenie (wyłączenie) funkcjonowania niektórych branż (kina, restauracje, sklepy odzieżowe w centrach handlowych) decyzją władz państwowych, ale także przerwa w działalności (lub dramatyczny spadek przychodów) setek tysięcy firm z różnych innych, związanych z Covid-19, powodów (np. zamknięcie zakładu fryzjerskiego, spadek liczby kursów firmy taksówkarskiej).
Wiele przedsiębiorstw znajdzie się w bardzo trudnej i w zasadzie nierozwiązywalnej sytuacji: spadek lub nawet całkowita eliminacja przychodów przy utrzymaniu, często wysokich, kosztów stałych (czynsze, pensje pracowników, raty kredytów i leasingu). O ile jednostkowo nie jest to zdarzenie niecodzienne, o tyle skala problemu przy epidemii Covid-19 nie ma precedensu we współczesnej gospodarce.
Mimo ogłoszonych planów rządu do rzeczywistej interwencji państwa jeszcze daleka droga. Przedsiębiorcy natomiast radzą sobie tu i teraz. Obserwujemy przede wszystkim falę wstrzymań płatności i realizacji zobowiązań przedsiębiorców, z powołaniem się na różne cywilnoprawne koncepcje, takie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta