Kontrola spekulacji czy uderzenie w klientów
Rządowe regulacje w sprawie liczby osób, które mogą przebywać w sklepach, skutkują dużymi kolejkami, wijącymi się przed placówkami. W ten sposób możemy chronić się przed zakażeniem, ale wkrótce ingerencja rządu w nasze codzienne życie może być jeszcze większa. Tarcza antykryzysowa dała bowiem ministrowi rozwoju specjalne uprawnienia do ustalania cen maksymalnych w obrocie detalicznym i hurtowym, co może dotyczyć także żywności czy środków higieny.
Specprzepisy mają chronić konsumentów przed nadmiernym wzrostem cen. Eksperci ostrzegają jednak, że takie rozwiązania niosą również zagrożenia. Mogą niepotrzebnie uderzyć w produkcję czy import tak potrzebnych produktów, jak maseczki czy rękawiczki. Na zdjęciu kolejka do marketu w Warszawie. —acw