Dezynfekcja przeszkadza w sądzeniu
Niemożliwość uruchomienia klimatyzacji w wielu salach rozpraw może się źle skończyć dla uczestników procesów.
Mimo trwającej pandemii polskie sądy ruszyły z orzekaniem na większą skalę. Ich uruchomienie w czasie zarazy wymaga jednak spełnienia wielu wymogów bezpieczeństwa. Ustalili je główny inspektor sanitarny oraz Ministerstwo Sprawiedliwości. Wielu prezesów ma problem, by im sprostać, niektóre nazywają wręcz nierealnymi do spełnienia.
Przykłady? Dezynfekcja sali po każdym świadku, sprzętu komputerowego, korytarzy co godzinę, zalecanego wietrzenia sal rozpraw także co godzinę czy zakazu używania klimatyzacji. Chcą, by resort sprawiedliwości co jakiś czas dokonywał przeglądu zaleceń także pod kątem zmieniającej się sytuacji epidemiologicznej.
Maciej Strączyński, prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie, mówi „Rzeczpospolitej", że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta