Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W imieniu obywateli

05 sierpnia 2020 | Sądy i Prokuratura | Artur Kotowski
źródło: Shutterstock

Rolą ławnika SN jest zaszczepienie wrażliwości społecznej składowi sędziowskiemu.

Uroczystość złożenia ślubowania przez ławników Sądu Najwyższego odbyła się 30 maja 2019 r. i od tego momentu, zgodnie z nową ustawą o Sądzie Najwyższym (z 8 grudnia 2017 r., DzU 2018 r., poz. 5 z późń. zm.), podjęli czynności orzecznicze w dwóch nowych izbach: Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (IKNiSP) oraz Izbie Dyscyplinarnej (ID). Sam pomysł poddawano krytyce z różnych względów: merytorycznych i ideologicznych. Wedle krytykujących udział czynnika społecznego powinien być ograniczony do postępowań, w których zapadają decyzje na okoliczność faktycznych (dowodowych) podstaw rozstrzygnięcia. Sąd Najwyższy jako tzw. sąd prawa wyłączony jest z samodzielnego prowadzenia ustaleń faktycznych, a zagadnienia prawne, z którymi w instancji kasacyjnej przychodzi się mierzyć, są tak złożone, że niemożliwy jest udział w takich postępowaniach tzw. czynnika społecznego. To prawda. Ławnik ma korzystać z doświadczenia życiowego w ocenie zgromadzonych dowodów. Z roli ławnika wyłączone są rozważania prawne, bo jako tzw. podmiot niefachowy nie może się wypowiadać w tym przedmiocie. Rolą ławnika jest swoiste zaszczepienie wrażliwości społecznej całemu składowi sędziowskiemu (którego jest członkiem, na równych prawach z sędziami), ale tylko w ustaleniach faktycznych lub ocenie zarówno źródeł, jak i treści środków dowodowych przez pryzmat doświadczenia...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11728

Wydanie: 11728

Spis treści

Nieprzypisane

Zamów abonament