Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak odzyskać tożsamość

05 sierpnia 2020 | Rzecz o polityce | Jan Lityński

PSL jest jedyną partią, która mogłaby przeciwstawić się PiS, jednak musiałaby zmienić swój profil ideowy.

Przegrana, a właściwie klęska Władysława Kosiniaka-Kamysza w wyborach, jest dziś analizowana. Poszukuje się błędów kampanii wyborczej, opisuje niewłaściwe zdefiniowanie elektoratu. Wydaje się jednak, że przyczyna porażki leży głębiej i wymaga namysłu nad przyszłością tej partii.

Po 1989 partia ludowa uczestniczyła w ponad połowie rządów. Rządziła zarówno z SLD, jak i PO. Stąd oceniana była powszechnie jako partia obrotowa. Nie do końca słusznie. Wszak kierownictwo PSL konsekwentnie odmawiało wchodzenia w jakiekolwiek układy z partią antydemokratyczną, jaką jest PiS. Spowodowało to znaczący odpływ prominentnych polityków, którzy łącznie z Januszem Wojciechowskim, byłym przewodniczącym partii, zorganizowali secesję i wylądowali w większości w PiS.

Bez politycznej bazy

PSL ma najbardziej demokratyczny statut z czołowych ugrupowań politycznych. Jednocześnie było najbardziej otwarte na młodych działaczy, którzy swą drogę polityczną zaczęli już po 1989 r. Ale sukcesów nie odnosi – miało i ma swoich przedstawicieli we wszystkich kadencjach Sejmu, lecz utrzymuje się w dolnych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11728

Wydanie: 11728

Spis treści

Nieprzypisane

Zamów abonament