Na początek Kościół i celebryci
Żadna sprawa pedofilska nie zostanie „utopiona" – mówi Błażej Kmieciak, szef państwowej komisji.
Zaczął pan już budować urząd do obsługi komisji ds. pedofilii?
Już od dnia przysięgi w Sejmie wszyscy w komisji pracujemy nad tym intensywnie. Jest bardzo dużo spraw administracyjnych i formalnych do załatwienia, jest to bowiem całkowicie nowy urząd i musimy stworzyć wszystko od początku, zaczynając od przepisów wykonawczych, poprzez znalezienie siedziby, a skończywszy na zakupie biurowych spinaczy. Jest w to zaangażowana także Kancelaria Premiera, która musi wydać odpowiednie rozporządzenia, choćby o podziale stanowisk w urzędzie. Razem z komisją przyjęliśmy już regulamin i wkrótce będziemy mogli zacząć merytoryczną pracę.
Macie już regulamin działania? Co się w nim znajduje?
Ustawa, na podstawie której działamy, jest tylko ogólnym aktem prawnym. Regulamin pracy komisji określa zaś szczegółowy podział naszych zadań i konkretne sposoby działania. Musimy przecież stworzyć system informatyczny, Biuletyn Informacji Publicznej, wyposażyć siedzibę, zatrudnić ludzi. Mamy wiele spraw, które musimy bardzo dokładnie określić.
Na razie same ogólniki. Osoby zainteresowane pracą komisji czekają na konkrety.
Osoby te zapewne są przekonane, że skoro już powołano komisję i jej przewodniczącego, to następnego dnia komisja może zacząć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta