Wytrzymam bez ciepłych krajów
Czterokrotny mistrz świata w rzucie młotem Paweł Fajdek o dziwnym sezonie i olimpijskich planach.
Boi się pan koronawirusa?
Są rzeczy, na które nie mamy wpływu, przecież równie dobrze może mnie potrącić samochód, kiedy wyjdę z siedziby Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Nie czuję się na tyle zagrożony, żeby unikać ludzi. Wirus jest z nami od ubiegłego roku, wielu chorowało i trudno dziś powiedzieć, kto go przeszedł, a kto jeszcze nie.
Pan się badał i wie, czy już go przechorował?
Mieliśmy taki obowiązek przed wyjazdem na pierwsze zgrupowanie, ale przecież jeśli ktoś miał koronawirusa w styczniu czy marcu, to czerwcowe badania żadnych przeciwciał już nie wykażą. Nie myślę o tym. Staram się po prostu nie stwarzać zagrożenia ani go nie powiększać.
Zaszczepi się pan, kiedy będzie taka możliwość?
Nie. Sytuacja jest taka sama jak z grypą, a ja, szczepiąc się na grypę, zawsze potem chorowałem.
Przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Tokio mogą zostać odwołane...
Jak odwołają, to odwołają. Wtedy pewnie w ogóle już bym nie trenował, tylko poszedł łowić ryby. Uważam jednak, że za rok będziemy na tyle ogarnięci z wirusem, że impreza się odbędzie. Można przecież zrobić testy, zamknąć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta