Tak wyglądało dno gospodarczej depresji
Za największy w najnowszej historii Polski spadek PKB odpowiadało przede wszystkim załamanie konsumpcji. Ta jednak szybko się odbudowuje. GRZEGORZ SIEMIONCZYK
W poniedziałek GUS potwierdził swój wstępny szacunek z połowy sierpnia, wedle którego PKB Polski w II kwartale tąpnął w ujęciu realnym (czyli w cenach stałych roku poprzedniego) o 8,2 proc. rok do roku, po zwyżce o 2 proc. w I kwartale. Ten wynik był nieco lepszy, niż oczekiwali przeciętnie ekonomiści ankietowani przez nas pod koniec lipca.
Z poniedziałkowych danych wynika, że źródłem tej niespodzianki były m.in. inwestycje. W ujęciu realnym ich wartość zmalała w II kwartale o 10,9 proc. rok do roku, po zwyżce o 0,9 proc. rok do roku w I kwartale br. Choć to największa zniżka nakładów brutto na środki trwałe od niemal dwóch dekad, ankietowani przez nas ekonomiści spodziewali się jeszcze głębszego ich załamania,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta