Ściągnij sobie prawnika. I to z biletem
W tramwaju przeczytałem, że jeden z wizjonerów finalizuje połączenie ludzkiego mózgu z komputerem.
Podczas niedawnej podróży tramwajem w moich rodzinnych Katowicach zauważyłem spore podenerwowanie trzech towarzyszek podróży. „Nie działa. Nie działa, cały tramwaj przeszłam. Pani, ja to nawet motorniczego pytałam. Mówił, że się aktualizuje. Nie, to się resetuje. Mnie już kiedyś złapał, teraz to nawet dowodu mu nie pokażę". Kasowniki w całym tramwaju nie działały. Nie przyjmowały papierowych biletów swoimi paszczami, a ich elektroniczny terminal świeci napisem „nieczynne".
Skasować trzeba
Obserwowałem starania i słuchałem tercetu pasażerek z głębokim zainteresowaniem. Oczywiście z identycznych przyczyn, również moja ŚKUP (Śląska Karta Usług Publicznych, której sama nazwa, jak widać, jest niezwykle atrakcyjna i przyjazna) była bezużyteczna. Przyglądałem się zatem stronom umowy przewozu: przewoźnik świadczył usługę, a pasażer zapłacić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta