Pogrzeb białoruskiej Doliny Krzemowej
Nasz wschodni sąsiad był wiodącym hubem innowacji IT w regionie, ale potencjał ten właśnie niszczy reżim Łukaszenki. Polska chce stworzyć warunki do działania dla represjonowanych informatyków.
Ministerstwo Rozwoju przygotowuje plan pomocy dla białoruskich firm i pracowników IT – dowiedziała się „Rzeczpospolita". Chodzi o wsparcie startupów, które zamykają masowo biura na Białorusi, czy programistów uciekających za granicę. Wstępnie mówi się, że innowacyjne spółki i informatycy mają uzyskać w naszym kraju pakiet ułatwień przy przekraczaniu granicy i przechodzeniu obowiązkowej kwarantanny, przy uzyskiwaniu kart pobytu czy zakładaniu działalności. Zaadresowana do nich ma zostać też druga edycja programu Poland Prize, organizowana przez PARP.
Działać musimy jednak szybko. O talenty uciekające przed reżimem Łukaszenki biją się bowiem Litwa, Ukraina i Kazachstan. – Odpływ firm i programistów z Białorusi staje się faktem, szukają nowych rynków. Wydaje się, że dwie najbardziej atrakcyjne z ich punktu widzenia destynacje to Litwa i Ukraina, choć pewna część Białorusinów obierze kierunek na Warszawę – wskazuje Grzegorz Morawski, odpowiedzialny za rozwój międzynarodowy w szkole IT Coders Lab.
Polski magnes
Po wyborach 9 sierpnia, w których Aleksander Łukaszenko „wygrał" po raz szósty, represje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta