W obliczu dramatu w Katyniu
Wiadomość Radia Berlin z 13 kwietnia 1943 r. o odkryciu zwłok oficerów w Lesie Katyńskim wywołała w wojsku wstrząs.
W 1939 r. gen. Władysław Anders znalazł się wśród dziesięciu tysięcy polskich oficerów, którzy dostali się do sowieckiej niewoli. W więzieniach NKWD przeżył wyniszczającą fizycznie niewolę. Odmienny był los ponad ośmiu tysięcy członków korpusu oficerskiego WP.
Wiosną 1940 r., na mocy decyzji Politbiura WKP(b), enkawudziści wymordowali wojskowych, a także innych polskich obywateli przetrzymywanych w obozach NKWD w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz w więzieniach na zagarniętych ziemiach RP. Przeżyło około 400 jeńców z trzech obozów, a także część tych, którzy już wcześniej trafili do łagrów lub więzień w głębi Związku Sowieckiego.
Po zawarciu układu polsko-sowieckiego 30 lipca 1941 r. i tzw. amnestii dla Polaków z 12 sierpnia 1941 r. sformowano Polskie Siły Zbrojne w ZSRS. Zgodnie z decyzją Władysława Sikorskiego na ich czele miał stanąć były jeniec obozu w Starobielsku gen. Stanisław Haller.
Wobec nieodnalezienia Hallera, którego enkawudziści zamordowali w 1940 r. w Charkowie, Sikorski wskazał na Andersa.
Dowódca PSZ w ZSRS szybko zorientował się, że sowiecki sojusznik nie zwolnił co najmniej ośmiu tysięcy oficerów WP i sześciu tysięcy policjantów.
Pytania o jeńców
Od sierpnia 1941 r. polscy wojskowi pytali sowieckich przedstawicieli przy powstającej armii o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta