Kurierzy przygotowani na przedświąteczny boom

źródło: Shutterstock

W Polsce jest najwięcej automatów paczkowych w Europie. Od połowy 2019 r. ich liczba wzrosła o 100 proc.

LOGISTYKA | Pandemia sprawiła, że coraz chętniej zamawiamy przesyłki do automatów. Przy e-zakupach liczy się cena dostawy MICHAŁ DUSZCZYK

Rekordowy popyt na usługi kurierskie w końcu tego roku jest nieunikniony. Dynamiczny wzrost zakupów internetowych przed świętami, tak jak co roku, skumulował się tym razem z efektami pandemii. Rzadziej wychodzimy z domów, dużo częściej niż w poprzednich latach składamy zamówienia online. Już zwykły przedświąteczny szczyt paczkowy był dla firm logistycznych wyzwaniem. Teraz mierzą się z boomem w niespotykanej dotąd skali. Ale deklarują, że są przygotowane.

Efekt koronawirusa

Polska branża KEP (kurier, ekspres, paczka) należy do najszybciej rozwijających się w Europie. W latach 2016–2019 liczba przesyłek w naszym kraju zwiększała się średnio o około 17 proc. rocznie – wynika z analiz Last Mile Experts. W 2020 r. analitycy spodziewają się ponad 715 mln paczek. To dwa razy więcej niż w 2016 r. (wówczas dostarczono ich 358 mln) i niemal o jedną czwartą więcej niż rok temu.

Motorem jest oczywiście e-commerce. W związku z epidemią koronawirusa wzmocnił się i tak już rosnący trend zakupów w kanale cyfrowym. – Konsumenci zaczęli samoistnie poszukiwać nowych sposobów dostępu do produktów i usług w tym kanale. Biznesy zaczęły natomiast eksperymentować z nowymi sposobami dotarcia do swoich klientów – twierdzi Izabela Wisłocka, menedżer w dziale Digital Transformation w PwC Polska.

I wskazuje np. na współpracę sieci Biedronka z...