„…a w Hiszpanii jest tak samo…”
Sposób wyboru przedstawicieli środowiska sędziowskiego decyduje o niezależności Krajowej Rady Sądownictwa.
W powracającej co jakiś czas publicznej dyskusji o Krajowej Radzie Sądownictwa poruszany jest sposób powoływania jej członków, a także kwestia zgodności tej procedury z konstytucją. Niedawno w jednym z programów red. Andrzeja Morozowskiego w TVN24 wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, odnosząc się do sposobu powoływania sędziowskiej części obecnej KRS, kolejny raz przytoczył przykład hiszpańskiej Naczelnej Rady Sądowniczej, twierdząc, iż powoływana jest w taki sam sposób, co miało być dowodem na prawidłowość i zgodność z konstytucją jej funkcjonowania.
Czytaj także: Prokuratura Krajowa wzywa sędziego Tuleyę na przesłuchanie
Otóż nowelizacja z 8 grudnia 2017 r. ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa pozbawiła środowisko sędziowskie prawa wyboru części składu KRS, a podkreślane przez wiceministra Kaletę podobieństwo powoływania sędziowskiej części obu organów jest pozorne.
Selekcjonują obcy
Najważniejszą kwestią w sprawach wyboru sędziów nie jest to, kto podpisuje ostateczną decyzję powołującą konkretną osobę na stanowisko, lecz który organ, w jakim składzie, a przede wszystkim w jaki sposób i przez kogo wybierany ma prawo nominować kandydatów, a następnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta