Transatlantycka kontrola nad siecią
Donald Trump zniknął z portali społecznościowych. UE zakłada, że to początek końca Dzikiego Zachodu w internecie, i liczy na cyfrowy sojusz z Joe Bidenem. ANNA SŁOJEWSKA
Twitter bezterminowo zablokował konto Donalda Trumpa. Facebook zawiesił je do 20 stycznia, czyli do dnia inauguracji nowego prezydenta. Apple, Google, Amazon usunęły ze swoich platform i sklepów z aplikacjami komunikator internetowy Parler, używany przez zwolenników amerykańskiego prezydenta.
Wszystko to z powodu wydarzeń 6 stycznia, gdy zachęcany przez Trumpa tłum wdarł się na Kapitol. Zamieszki spowodowały śmierć pięciu osób, w tym jednego policjanta. I choć po kilku dniach Trump odciął się od przemocy, to na razie platformy społecznościowe nie chcą mu dać prawa głosu. Obawiają się, że może doprowadzić do podobnych zajść 20 stycznia, gdy oficjalnie władzę w USA przejmie Joe Biden.
11 września...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta