Odchodzi po gruzińsku
Najbardziej wpływowy człowiek w kraju postanowił przejść na emeryturę.
– Uważam, że moja misja została wykonana. Zdecydowałem ostatecznie opuścić politykę i całkiem porzucić stery rządzenia – oświadczył niespodziewanie w poniedziałek na swoim profilu na Facebooku Bidzina Iwaniszwili, przewodniczący partii Gruzińskie Marzenie, rządzącej w Gruzji od 2012 r. Żegna się z partią i wraca do życia prywatnego. Mówiąc o powodach, wskazał swój wiek – niebawem ukończy 65 lat.
Podsumowując, stwierdził, że jego ugrupowaniu udało się powstrzymać upadek kraju i zmniejszyć skalę ubóstwa. Przeprosił rodaków za brak „szybszego wzrostu gospodarczego" i podziękował sojusznikom strategicznym Gruzji – USA i Unii Europejskiej. Podziękował też swojej rodzinie, a w szczególności żonie, że te wszystkie lata go wspierała.
W gruzińskiej polityce pojawił się znienacka, w 2011 r., tworząc od podstaw partię i zbierając wokół siebie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta