Dla e-sklepów to nie koniec sprzedażowych żniw
Pandemia spowodowała wzrost wydatków online o niemal 25 proc. Ten rok nie musi przynieść znacząco gorszych rezultatów, wiele sektorów dopiero odkrywa zalety sprzedaży przez internet PIOTR MAZURKIEWICZ
Według danych statystycznych zebranych przez serwis Statista w 2020 r. Polacy na główne kategorie – odzież, elektronikę, meble, żywność oraz kosmetyki czy zabawki i akcesoria – wydali niemal 12 mld dol. Już wcześniej podawano, że udział e-handlu w sprzedaży detalicznej znacząco wzrósł. – Spodziewane 8 proc. to nadal niewiele na tle gospodarek zachodnich, które obecnie osiągają pułap w okolicach 20 proc. Szarża e-commerce nie skończy się, dopóki nie dobijemy do zbliżonej wartości. Pandemia koronawirusa, rzecz jasna, przyspieszyła ten proces, zaburzając naturalne tempo wzrostu – mówi Bartosz Ferenc, założyciel agencji Sembot.com.
Dalej wysokie zwyżki
Prognozy na ten rok wcale nie są znacząco gorsze, wydatki na wspomniane kategorie mają sięgnąć 13,5 mld dol. – O ile pandemia przyszła nagle, o tyle odchodzić będzie powoli. Możemy jeszcze nieraz przechodzić przez luzowanie i zaostrzanie obostrzeń dla handlu. Ostatnie miesiące pokazały, że w takich warunkach sprzedaż online staje się jedynym pewnym kanałem dystrybucji – mówi Artur Halik, szef sprzedaży platformy Shoper.
– Po to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta