Mongolia na celowniku polskich firm
Kraj wielkiego stepu to szansa dla polskich eksporterów, zwłaszcza zdrowej żywności. Klienci cenią tam produkty spożywcze made in Poland. PIOTR SKWIROWSKI
Mongolia to kraj liczący niemal 3,5 mln mieszkańców. Prawie połowa z nich mieszka w Ułan Bator. W tym azjatyckim państwie działa blisko 94 tys. firm, aż 63 tys. w stolicy.
Rynek ten próbują penetrować firmy z Polski. Z danych GUS wynika, że nasz eksport do Mongolii miał w 2019 r. wartość 50,4 mln euro. Import zamknął się w kwocie 1,1 mln euro. Udział Mongolii w eksporcie towarowym Polski waha się na poziomie 0,02–0,03 proc. Import jest śladowy.
W eksporcie dominują artykuły spożywcze, napoje alkoholowe i bezalkoholowe, tytoń – 13,5 mln euro. Dalej są produkty przemysłu chemicznego – 9,5 mln, zwierzęta żywe i produkty pochodzenia zwierzęcego – 5,5 mln, tworzywa sztuczne – 4,4 mln, maszyny i urządzenia mechaniczne, elektryczne – 4,1 mln. Najważniejszą część importu stanowią produkty mineralne – 0,8 mln euro.
Trudna szansa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta