USA–Rosja: resetu nie będzie
Arktyka miała być – obok Bliskiego Wschodu – pierwszym testem na to, czy z Kremlem da się współpracować. Egzamin został na razie oblany.
Na pierwsze od inauguracji Joe Bidena 20 stycznia spotkanie z szefem rosyjskiej dyplomacji Sergiejem Ławrowem sekretarz stanu Antony Blinken wybrał Reykjavik. Dla Ameryki stolica Islandii kojarzy się dobrze: szczyt w 1986 r. Ronalda Reagana i Michaiła Gorbaczowa otworzył epokę współpracy między USA i ZSRR, najpierw w ograniczeniu zbrojeń atomowych, a potem w innych obszarach. To był wstęp do końca zimnej wojny, jednego z największych tryumfów w historii Ameryki.
Szczyt w czerwcu
Ale ekipa Władimira Putina widzi spotkanie sprzed 35 lat raczej jako początek katastrofy, która doprowadziła do rozpadu najpierw imperium zewnętrznego Moskwy, a potem i samego ZSRR, pozbawiając Kreml statusu jednego z dwóch supermocarstw świata.
W środę to odmienne spojrzenie najwyraźniej tkwiło w tyle głowy obu ministrów. Blinken pozostał pozytywny: „uważam za ważne, aby spotkać się w cztery oczy i zobaczyć, czy da się zbudować bardziej stabilne i przewidywalne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta