Drożyzna zaczyna mrozić biznes
Ceny gazu biją na giełdach kolejne rekordy. Choć Polska ma jeszcze niemały zapas surowca, to kryzys sięgnie wkrótce i naszych firm.
We wtorek na Towarowej Giełdzie Energii płacono za MWh gazu już 328,98 zł. To ledwie ok. 5 zł mniej niż ubiegłotygodniowy rekord (333,97), ale na zachodnich rynkach ceny są znacznie wyższe, przebijając pułap 70 euro.
Eksperci przestrzegają, że kryzys gazowy już zaczyna przekładać się na polskie firmy. – Zwłaszcza te średniej wielkości, zużywające go do wytwarzania ciepła, niezbędnego w procesie produkcyjnym – wskazuje prof. Robert Zajdler z Instytutu Sobieskiego.
Jeżeli drożyzna potrwa, możemy stać się świadkami sytuacji, które już zdarzają się na Zachodzie. – Firmy wykorzystujące gaz do wytwarzania amoniaku wolą zamknąć swoje instalacje i płacić pracownikom postojowe, niż prowadzić dalszą produkcję – mówi Andrzej Sikora, prezes Instytutu Studiów Energetycznych. – Tak już zrobiły m.in. koncerny nawozowe: amerykański CF Industries oraz norweska Yara – wskazuje.