Jedyna taka szansa na porozumienie Polski z Unią
W kryzysie migracyjnym Unia bez wahania wsparła rząd. Ta korzystna dynamika mogłaby też objąć praworządność. Niestety, nie widać, aby Warszawa zamierzała z tego skorzystać.
Latem ubiegłego roku, gdy białoruska rewolucja demokratyczna osiągała apogeum, Mateusz Morawiecki nie chciał się dzielić z Unią „politycznym złotem", jakim mógł być udział w obaleniu reżimu Aleksandra Łukaszenki. Gotowa już misja przedstawiciela ds. zagranicznych UE Josepa Borrella nigdy się więc w Mińsku nie pojawiła. Za to białoruski dyktator doszedł do przekonania, że polski premier jest jego osobistym wrogiem. To po części tłumaczy rozpętany teraz przed niego kryzys na granicy z Polską.
Rok później stosunek do Wspólnoty w tej sprawie zmienił się jednak nad Wisłą diametralnie. – Unia we wszystkim nas wspiera, bardzo pozytywnie oceniamy jej rolę – mówią „Rz" polskie źródła dyplomatyczne.
W środę do Warszawy przeleciał przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel z obietnicą, że rozpocznie debatę nad udziałem UE w finansowaniu budowy muru na polsko-białoruskiej granicy. Wcześniej Bruksela zapowiedziała, że nałoży nowe sankcje na białoruski...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta