Cloud gaming ma być przyszłością rozrywki
Streaming gier na podobnej zasadzie jak muzyki czy filmów wciąż raczkuje, ale po takie rozwiązanie, zamiast stałych nośników, będzie sięgać 90 proc. graczy.
Spotify i Netflix nakreśliły trend – strumieniowanie treści, odpowiednio muzyki i filmów, w krótkim czasie „zabiło" sprzedaż płyt CD i DVD. Zjawisko to nie zrewolucjonizowało dotąd innej gałęzi cyfrowej rozrywki – rynku gier wideo. Analitycy spodziewają się jednak, że to kwestia czasu, a zmiany w tej branży już trwają.
– W ciągu pięciu–siedmiu lat nawet 90 proc. graczy wybierze cloud gaming. Dostęp do wielu tytułów na różnych urządzeniach jest korzystny dla wszystkich podmiotów działających na rynku gier wideo – przekonuje James Edwards, menedżer serwisu Boosteroid.
Jak wylicza, wydawcy trafią do większej liczby odbiorców, ponieważ znika bariera technologiczna, producenci telewizorów zyskują, bo cloud gaming tworzy z ich urządzeń sprzęt do grania, z kolei serwisy oferujące gry w chmurze zarobią dzięki rzeszy użytkowników, a sami gracze będą cieszyć się możliwością zabawy na różnych urządzeniach.
Ostra konkurencja w chmurze
Cloud gaming, czyli granie w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta