Dzięki nim siłownie i kluby fitness trafiają do chmury
Poznański startup przetrwał najtrudniejszy okres dla branży, w której działa – pandemię, ruszył z zagraniczną ekspansją, a teraz szykuje się do wejścia na giełdę.
Lockdowny wywołane epidemią koronawirusa mocno poturbowały liczne kluby fitness i siłownie. Biznes z dnia na dzień praktycznie zamarł. Działalność obiektów sportowych w Polsce w 2020 r. była mocno ograniczona – zamknięto je na niemal cztery miesiące, ale i później dotykały ich kolejne restrykcje. Choć woda na młyn dla wielu firm z tej branży wyschła, to startup eFitness postanowił wykorzystać ten okres do rozwoju. Wyszło nad wyraz dobrze. – W czasie pandemii udało nam się rozszerzyć pole działalności, dzięki czemu niemal nie odczuliśmy skutków kolejnych lockdownów. Przez cały ten czas utrzymywaliśmy dodatnie wyniki finansowe, co w tej branży było rzadkością – mówi Łukasz Balicki, prezes poznańskiej spółki. I podkreśla, że firma nie zamierza zwalniać....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta