Duchy Dzikich Pól
Naszą wiedzę o Kozakach błędnie ukształtowały takie powieści, jak „Ogniem i mieczem” Henryka Sienkiewicza czy „Cichy Don” Michaiła Szołochowa. Nierzadko też kojarzy się Kozaków z Ukraińcami, co jest nieporozumieniem, gdyż w XVI i XVII wieku nie istniała Ukraina jako państwo mające samodzielny byt.
Pochodząca ze średniowiecza pospolita nazwa „Ruś ukrainna” oznaczała regiony graniczne u krańca terenów zamieszkanych. Były to olbrzymie obszary pozbawione ludności osiadłej. Stąd w historiografii przyjęło się je nazywać Dzikimi Polami lub Zaporożem. Do przełomu XVI i XVII wieku termin ten oznaczał „ugranicze”, czyli obszar przygraniczny będący pod kontrolą różnych państw.
U krańca ziemi
Na wydanej w 1613 r. w Amsterdamie mapie Tomasza Makowskiego Ukrainą lub Niżem nazywano obszary położone nad prawym brzegiem Dniepru, które określane były jako Wołyń Dolny. Często można się spotkać z opinią, że współcześni Ukraińcy są bezpośrednimi potomkami i spadkobiercami Kozaków. Ale czy na pewno? Należy pamiętać, że nawet współczesny język ukraiński, który należy do trzech języków wschodniosłowiańskich, w tym rosyjskiego i białoruskiego, i pod względem pisma jest odmianą cyrylicy, został ortograficznie i gramatycznie ukształtowany dopiero na początku XX wieku.
Wielki slawista Aleksander Brückner, tropiący genealogie różnych nazw w języku polskim, twierdził, że nazwa „kozacy” ma pochodzenie tatarskie i oznacza po prostu człowieka wolnego, który służy za pieniądze komu zechce. Być może wywodziła się od tureckiego „quazzaq” oznaczającego zwierzchnictwo. Słowo „kozak” oznaczające...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta