Jak nie Strieła, to Stinger
Zachód spieszy się z dostarczaniem władzom w Kijowie broni, dopóki jeszcze może ją przerzucić do walczącego z Rosją kraju.
Przejęcie pełnej kontroli nad ukraińską przestrzenią powietrzną – taki był plan Kremla na pierwsze kilkadziesiąt godzin inwazji. Jednak osiem dni od rozpoczęcia uderzenia Rosja wciąż traci samoloty nad Ukrainą i obawia się wysyłać je w niektóre części kraju. Na razie nie jest też w stanie przejąć kontroli nad Kijowem, Charkowem czy Mariupolem – kluczowymi celami tej wojny.
Generał David Petraeus, emerytowany amerykański generał, który m.in. dowodził wojskami walczącymi z powstaniami w Iraku i Afganistanie, uważa, że niemała w tym rola uzbrojenia, jakie dostarczają Ukrainie kraje zachodnie, przede wszystkim z NATO.
Prezydent USA Joe Biden podjął w minionym tygodniu decyzję o przeznaczeniu 350 mln dolarów na ten cel. W ramach tego programu właśnie docierają na Ukrainę pierwsze pociski przeciwlotnicze Stinger z USA. To symbol, bo właśnie ta broń przesądziła o zwycięstwie mudżahedinów z wojskami radzieckimi w Afganistanie w 1989 r.
Zemsta Putina
Jednak Stingery już wcześniej Ukraińcom zaczęły wysyłać inne kraje, w tym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta