Gdzie pojechali politycy
Za pieniądze podatnika grupa senatorów wybrała się latem nad morze, a inna w góry. Twierdzą, że przebywając w kurortach, wykonywali swe obowiązki.
– To na pewno nie był wyjazd turystyczny, lecz roboczy. Mieliśmy wypełniony kalendarz, odbyliśmy szereg spotkań, w tym z samorządowcami. A żeby móc merytorycznie rozmawiać na temat lasów, trzeba też je samemu zobaczyć – mówi senator PiS Jerzy Chróścikowski, szef Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, gdy pytamy go o wyjazd 17 senatorów w ubiegłym roku w Bieszczady. Za ich pobyty hotelowe z kieszeni podatnika poszło w sumie 14,4 tys. zł.
Napięty kalendarz
Tak wynika z wykazu noclegów krajowych senatorów, refundowanych w tej kadencji przez Kancelarię Senatu. W trybie dostępu do informacji publicznej otrzymała go „Rzeczpospolita”. Noclegi w Bieszczadach przypadały od 14 do 17 września, choć pobyt wielu senatorów był nieco...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta