Dalszy ciąg serii zjazdów
WIG20 miał szansę na przerwanie fatalnej passy. Wszystko szło w dobrym kierunku, jednak po południu nastroje inwestorów znacznie się pogorszyły. Rzutem na taśmę wygrały niedźwiedzie.
Początek środowego handlu był nieco burzliwy. WIG20 otworzył się na plusie, ale szybko zszedł pod kreskę. Po chwilowej niepewności, w którym kierunku będzie zmierzał indeks, rozpoczął się powolny marsz w górę. Po południu blue chips wyznaczyły dzienny szczyt na poziomie 1744 pkt, co oznaczało około 1,5-proc. wzrost. Dane o inflacji CPI w USA osłabiły jednak popyt. Inwestorzy boją się, że Fed będzie musiał agresywniej podnosić stopy procentowe, co w negatywny sposób wpłynie na koniunkturę na giełdzie. Na to nałożył się wzrost...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta