Nie przyzwyczajać się do wojny
Firma Baykar przekaże Ukrainie drona pomalowanego w polskie barwy, bez kosztów, a suma, którą zebraliśmy, pójdzie na pomoc humanitarną – mówi Sławomir Sierakowski, publicysta, inicjator zbiórki na drona Bayraktar dla Ukraińców.
Dlaczego lewicowy publicysta i pacyfista zajął się zbiórką pieniędzy na zakup broni dla Ukrainy – drona Bayraktar?
Po to, żeby zatrzymać wojnę. Wydaje mi się, że jest dobrze pojęty pacyfizm. Ja bardzo pryncypialnie wypowiadałem się i przeciwko Nord Stream 2, i za tym, aby jak najsilniejsza była wschodnia flanka NATO. Wzmacniajmy wojsko ukraińskie jak tylko możemy.
Dlaczego uznałeś, że należy dokonać takiego zakupu, na który pewnie stać państwo, a nie indywidualnych obywateli?
Gdyby to państwo robiło, to w pewnym sensie przekaz do Ukrainy, ale też do świata, m.in. do Niemiec, byłby trochę inny. A tutaj to też jest jakiś rodzaj poparcia słów czynami. Co więcej, tak to zostało odebrane, m.in. w Niemczech. Jeśli krytykujemy kanclerza Olafa Scholza za indolencję, kluczenie, nawet kłamanie (napisałem też o tym tekst, że to są regularne kłamstwa), to możemy się zmobilizować jako społeczeństwo polskie i pokazać, że ponad 200 tys. ludzi jest w stanie się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta