Zegarek, whisky, torebka z najwyższej półki lepsze niż lokata w banku

DOBRA LUKSUSOWE | Wśród obserwatorów rynku dominuje optymizm, ale wojna i możliwa recesja to poważne zagrożenia

W butiku Patek Philippe prowadzonym przez sieć W.Kruk na wiele modeli luksusowych zegarków trzeba czekać, obowiązuje lista rezerwowa. W czasach wysokiej inflacji i dużej niepewności co do tempa rozwoju gospodarczego zainteresowanie luksusowymi produktami wcale nie maleje. Co więcej, popyt na nie się zwiększa. Bo w dobrach luksusowych widzimy już nie tylko symbol statusu społecznego, ale także traktujemy je jako rodzaj inwestycji, która może w przyszłości przynieść zysk. Kupiony teraz drogi zegarek czy torebkę znanej marki za parę lat będzie można sprzedać. I wiele wskazuje na to, że się nie straci.

Wiele modeli torebek, zwłaszcza z limitowanych serii takich marek jak Fendi, Chanel, Louis Vuitton czy Hermes, zyskuje na wartości. Dotyczy to nawet modeli produkowanych od lat w niezmienionym kształcie, oczywiście nie wszystkich, ale z pewnością kultowych jak Birkin marki Hermes. I nawet jeśli indeks cen luksusowych torebek spada (tak jak pokazało badanie Knight Frank w drugim kwartale), kultowe modele rządzą się swoimi prawami i zawsze znajdą nabywców.

Rynek towarów luksusowych jest w niezłej kondycji. W 2021 r. wartość polskiego rynku dochodziła do 30 mld zł, w tym aż 20,5 mld zł przypadało na segment samochodów premium i luksusowych.

...