Nie wszystko złoto, co się świeci (2)
Stereotypy i realia spraw mobbingowych w praktyce sądowej.
Trzeba podkreślić, że syndrom ofiary (bądź syndrom sztokholmski) często występuję u pracowników, którzy doświadczają mobbingu w pracy. Przykładowo, jeśli przełożony grozi pracownikowi zwolnieniem, poniża go, lekceważy i przekonuje, że do niczego się nie nadaje, ten z powodu lęku przed utratą pracy godzi się na takie traktowanie. Spełnia bezrefleksyjnie wszystkie polecenia szefa, nawet jeżeli nie są one zgodne z jego sumieniem czy zapisami umowy. Zwykle taki pracownik początkowo odczuwa wewnętrzny bunt, lecz z czasem zaczyna usprawiedliwiać przełożonego. Przekonuje siebie i innych, że mobber jest silną oraz odpowiedzialną osobą, która potrafi zatroszczyć się o firmę i swoich pracowników. Nie oskarża go o przemoc, a nawet chętnie się do niego uśmiecha i próbuje wzbudzić jego sympatię przez określone zeznania przed sądem, wskazując, że poniżające traktowanie było objawem swoistego poczucia humoru przełożonego, a nawet że zasłużył sobie na coś takiego.
W literaturze dotyczącej przemocy w miejscu pracy często wskazuje się, że ofiarami mobbingu są osoby słabsze. Niestety, zupełnie coś innego wynika z doświadczenia orzeczniczego. Na podstawie rozpoznanych spraw z przekonaniem mogę napisać, że ofiarą mobbingu może być każdy. Tak zresztą jak i sprawcą.
Opis zjawiska
Badacze mobbingu, próbując opisać tę patologię, jako najbardziej charakterystyczne wskazują jej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta