Jak mięso, to tylko roślinne
W trzy lata sprzedaż mięsa ilościowo spadła o 7,5 proc., a rosnące ceny przyspieszą ten trend. Zyskują za to roślinne wersje: trafiły już do 6 mln polskich domów.
Produkowane z roślin alternatywy dla tradycyjnego nabiału czy produktów mięsnych coraz szybciej podbijają polskie stoły. Z danych GfK Polonia, które „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza, wynika, że w okresie od kwietnia 2021 r. do marca 2022 r. kategoria ta zanotowała ponad 21-proc. wzrost liczby nabywców w ujęciu rocznym.
– W tym okresie wartość zakupów produktów roślinnych wzrosła 32 proc. r./r. dla nabiału i 67 proc. dla „mięsa roślinnego”, podczas gdy rynek spożywczy urósł o 3,5 proc. – mówi Anna Michalak, starszy konsultant w Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia.
Lobby mięsne próbowało przeforsować w UE zakaz stosowania dla roślinnych zamienników nazw używanych w odniesieniu do mięsa, np. kiełbasa czy burger. Inicjatywa jednak upadła, nawet we Francji, gdzie branża mięsna jest bardzo silna.