Mobilność miast przyszłości
Niewiele rzeczy powoduje tyle konfliktów, jak próba zmiany zachowań komunikacyjnych mieszkańców miast. Samorządy muszą liczyć się z ich oporem i powinny być przygotowane do opartej na argumentach dyskusji.
Nadchodzące wybory samorządowe wyznaczą kierunki rozwoju polskich miast do końca dekady. Jednym z kluczowych wyzwań jest sprawa mobilności. Jak kształtować przestrzeń miejską i funkcjonowanie miast, aby były one nie tylko bardziej efektywne środowiskowo, ale przede wszystkim przyjazne dla mieszkańców? Jak mówić o zamiarach zmian, zwłaszcza tych, które oznaczają przebudowę modeli mobilności? Czy starające się o reelekcję władze są gotowe na takie wyzwania? A ich potencjalni następcy? Warto stawiać trudne pytania zawczasu.
Stan wyjściowy
Współczesne miasta rozrastają się i mają zróżnicowane rozmieszczenie źródeł ruchu. Źródła te nie pokrywają się z miejscami zamieszkania, co powoduje ciągły wzrost potrzeb transportowych, a tym samym zapotrzebowania na infrastrukturę transportową i obsługę przewozów. Mówiąc inaczej, współczesne miasto oplata gęsta sieć dróg i parkingów. Z lotu ptaka przestrzeń ta może wydawać się krainą zamieszkaną przez metalowe istoty na czterech kółkach.
Na przestrzeni tysięcy lat rozwoju miast taki ich obraz miast jest wyjątkiem charakterystycznym dla XIX, XX i XXI w. Miasta przeszłości, nawet tak duże jak Rzym, projektowano i rozwijano tak, by nie tworzyć potrzeby przemieszczania się, bo nie było odpowiednich środków transportowych.
Niedawno natknąłem się w sieci na fragment...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta