Adwokat zgłosi, gdy klient mu grozi
Przekazanie organom ścigania danych klienta, który obraża pełnomocnika lub wysyła mu groźby karalne, nie narusza zasad etyki i tajemnicy zawodowej.
Temat zaistniał na jednej z adwokackich grup dyskusyjnych. Autor posta opisał, że po złożeniu pozwu w sprawie cywilnej klient niespodziewanie zaczął wysyłać obraźliwe i znieważające esemesy, żądać zwrotu pieniędzy, a nawet grozić adwokatowi śmiercią. Choć większość pisała, że można – a nawet należy – zgłosić sprawę do organów ścigania i nie naruszy to tajemnicy adwokackiej, sam fakt, iż takie pytanie się pojawiło, świadczy, że część prawników ma wątpliwości, czy mogą się bronić, nie narażając się na odpowiedzialność dyscyplinarną. W komentarzach padły też informacje o przypadkach wszczynania postępowań przez rzeczników dyscyplinarnych za zgłoszenie próby oszustwa ze strony klienta (wyłudzenie usługi bez płacenia za nią).
– Nie może być tak, że tajemnica adwokacka, której celem jest ochrona interesów klienta, zapewnia mu bezkarność przy popełnianiu przestępstw na szkodę adwokata – uważa Agnieszka Helsztyńska, prezes Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Warszawie. –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta