Pieniądze lubią spokój
Czytam różne wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej i się nie mogę nadziwić, że w czasach, gdy wychodziliśmy z komunistycznej inflacji, to RPP w ogóle nie było. I jak dawano sobie radę bez Rady?
Twórcy konstytucji uznali jednak, że się ona przyda. Zawsze się zastanawiałem, czy więcej w tym było wiary w „zbiorową mądrość” – wyniesioną z wiary w „zbiorową mądrość klasy robotniczej” czy chęć rozmycia odpowiedzialności za podejmowane decyzje – czy może stworzenia paru dobrze płatnych etatów i trampoliny do późniejszej kariery.
Ale teraz Rada jest. Słuszne mamy pretensje do prezesa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta