Kryzys może wywołać nową falę zwolnień
Choć dane GUS pokazują dobrą kondycję rynku pracy, to 12,9 tys. osób odeszło z firm w ramach zwolnień grupowych.
– Liczę, że pracodawcy nie będą lekkomyślnie zwalniać pracowników, tym bardziej że o tych dobrych nadal muszą konkurować – twierdzi Katarzyna Dębkowska, kierownik Zespołu Foresightu Gospodarczego w Polskim Instytucie Ekonomicznym, komentując obliczone przez „Rzeczpospolitą” dane dotyczące zwolnień grupowych zgłoszonych do urzędów pracy, a także zrealizowanych w ciągu siedmiu miesięcy tego roku.
W tym czasie w ramach zwolnień grupowych (również tych zaplanowanych w 2021 r.) pracę straciło ponad 12,9 tys. osób, o ponad jedną czwartą więcej niż rok wcześniej. Wiesława Lipińska, kierownik Zespołu ds. Promocji Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie, zwraca uwagę, że zmienia się branżowy profil firm zgłaszających zwolnienia. Podczas gdy w poprzednich latach były to głównie instytucje finansowe, w tym banki restrukturyzujące zatrudnienie w związku z rozwojem usług online i zamykaniem stacjonarnych oddziałów, to ostatnio przybywa zgłoszeń zwolnień grupowych od firm z sektora gastronomii, handlu detalicznego czy gospodarki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta