Nieprzemocowa instytucja kultury
Zmiana modelu pracy jest wyzwaniem dla środowiska – mówi Monika Strzępka, dyrektorka stołecznego Dramatycznego.
Wygrała pani konkurs, pokonując Tadeusza Słobodzianka, którego różnie się ocenia, ale stworzył wokół największej miejskiej sceny widownię ceniącą „teatr środka”. Jak była ona liczna w sezonie 2021-2022 i co z nią teraz będzie?
Rzeczywiście, liczna. W sezonie 2021-2022 teatr odwiedziło, nie licząc Warszawskich Spotkań Teatralnych (WST), ponad 51 tysięcy widzów. Ta frekwencja wymaga jednak komentarza, ponieważ zastałyśmy teatr, w którym bardzo dużo tytułów cieszących się do tej pory powodzeniem już się zgrało i ich publiczność maleje. Ten trend widzimy wyraźnie, analizując długoterminowe dane. Również dlatego podjęłam trudną decyzję, żeby w pierwszym sezonie dać więcej premier, niż zapowiadał konkursowy program. Oznacza to dla nas wszystkich więcej pracy, ale chcemy jak najszybciej zaproponować naszej widowni nowe pozycje w repertuarze. Oczywiście, są takie spektakle jak musical „Kinky Boots”, który pogramy jeszcze długo, bo publiczność go uwielbia i przychodzi oglądać wielokrotnie. Dlatego też zagramy go w sylwestra, i to dwukrotnie.
Ile spektakli ma teraz Dramatyczny w repertuarze?
31. Było 38, wykreśliłam przede wszystkim te spektakle, które od kilku lat nie są grane. Przyglądam się każdemu. Są na przykład tytuły, które nie odnalazły się w nowej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta