Bardziej boimy się utraty pracy i liczymy na saksy
Po raz pierwszy od zniesienia pandemicznych obostrzeń wzrosły obawy przed zwolnieniami. Coraz częściej polscy pracownicy myślą też o dodatkowym zajęciu albo o wyjeździe za granicę.
Niemcy, Czechy i Węgry – z tych trzech państw pochodziło najwięcej ofert pracy za granicą, które opublikowano we wrześniu na portalach pracy i w mediach społecznościowych w Polsce – wynika z danych agencji zatrudnienia Adecco Group i firmy Job Market Insights, które „Rzeczpospolita” publikuje jako pierwsza.
Według analizy w minionym miesiącu w polskim internecie pojawiło się 10,5 tys. nowych ofert pracy w innych krajach. Było ich więc nieco mniej niż we wrześniu zeszłego roku (13 tys.), co oznacza, że o pracę za granicą może być teraz trudniej. Ale chętnych do migracji przybyło, jak wynika z ogłoszonego we wtorek Monitora Rynku Pracy agencji zatrudnienia Randstad. Według jej danych na przełomie sierpnia i września co czwarty pracujący Polak planował wyjazd zarobkowy za granicę. To podobnie jak w poprzednich latach, choć teraz znacząco więcej osób (7 proc.) deklaruje chęć wyjazdu na stałe.
Szukając stabilności
Jak ocenia Paweł Kaczmarczyk, ekonomista i dyrektor Ośrodka Badań nad Migracjami, wyniki badania Randstad są pewną wskazówką – pokazują, z jak potężną niepewnością mierzą się obecnie Polacy nie tylko na rynku pracy, ale także w związku z wojną w Ukrainie. Ta niepewność dotycząca również sytuacji politycznej,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta