Władca tego świata
Moda na satanizm dotarła do Polski w latach 80. XX wieku, ale już w okresie międzywojennym mieliśmy wyznawców Szatana, a Juliusz Słowacki w dzieciństwie błagał diabła o doczesną sławę...
Wejście do zapomnianego bunkra w Rudzie Śląskiej w lesie za terenem kopalni Halemba zostało starannie zamurowane. Jednak czyjaś ręka wybiła kilka pustaków i do środka można się dostać. Nad wejściem widnieje poprzerastany przez mech i trudny do przeczytania napis „DEMON”. Obok walają się dopalone i zapomniane znicze. Kiedy wejdziemy do środka, wita nas widok, jaki znamy ze wszystkich bunkrów. Betonowe ściany pokryte wykwitami soli i liszajem niszczejącej zaprawy, rdzewiejące elementy drzwi, wystające rury i jakieś pręty, błoto na podłodze, wilgotne ściany i komary, które tu znalazły zaciszne miejsce do życia i rozmnażania się. Poprzedni goście budynku pozostawili tu po sobie ślady, jakie zwykle zostawiają barbarzyńcy znaczący teren. To są podpisy, daty, słowa bez znaczenia wyryte w ścianach, namazane kredą lub farbą.
Ostatnie pomieszczenie, ukryte najgłębiej w trzewiach bunkra, różni się od pozostałych. Ale nie stanem technicznym (to nadal obskurna betonowa dziura w ziemi), lecz rodzajem napisów na ścianach. Te zostały wykonane farbą o barwie świeżej krwi. Są to odwrócone krzyże, krzyż Konfucjusza, symbole Amon i Ra, pentagram, trzy szóstki... Na jednej ze ścian znajduje się napis „Dies Mies Jeschet boenedoesef douvena enithemaus”, co podobno oznacza: „Ta podwójna ofiara dobra jest dla miejsca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta