Feralny jacht
Feralny jacht
Upadła jakiś czas temu niemiecka stocznia Bremen Vulkan dostała wcześniej od Komisji Europejskiej znaczną pomoc finansową, którą miała przeznaczyć na rekonstrukcję przejętych przez siebie przedsiębiorstw budowy statków z byłej NRD. Z wdzięczności za tę pomoc postanowiła -- jak pisze AFP -- zbudować jacht. Miał on być prezentem dla klubu żeglarskiego, którego członkiem był Martin Bagemann -- komisarz Unii Europejskiej, zajmujący się m. in. pomocą dla przemysłu. Pieniądze z Komisji Europejskiej zostały jednak przez bremeńską stocznię przeznaczone na inne cele, ona sama upadła mimo unijnej pomocy, a budowy jachtu dokończyła, według AFP, polska stocznia w Gdańsku. Agencja nie podaje, do kogo ostatecznie trafił jacht -- którego przyjęcia M. Bagemann odmówił -- ale może on właścicielowi sprawić więcej kłopotów niż przyjemności.
h. b.