Ucieczka przed eskapizmem
LITERATURA
Fantastyka polska
Ucieczka przed eskapizmem
RAFAł A. ZIEMKIEWICZ
Fantastyki wypada w naszym środowisku literackim nie znać. I to co najmniej z dwóch przyczyn. Po pierwsze, jest ona uważana za literaturę bujającą w obłokach i zajmującą się wydumiskami w rodzaju, co by wynikało z istnienia w kosmosie innych cywilizacji, gdyby w kosmosie istniały inne cywilizacje. Po drugie, jest uważana za literaturę "upolitycznioną". Oczywiście, nie każde upolitycznienie jest przez środowiska opiniotwórcze potępiane; gdyby fantastyka angażowała się w walkę o prawa gejów albo przeciwko rasizmowi, byłoby to zapewne argumentem za, a nie przeciw niej. Ale polska fantastyka jest uważana za upolitycznioną prawicowo, a to już grzech. Przykłady prawicowego upolitycznienia, zaczerpnięte z samej fantastyki, nie są wprawdzie szerzej znane (trzeba by ją w tym celu czytywać, a jak nadmieniłem na wstępie, wypada tego nie robić) -- wiadomo jednak o zaangażowaniu wielu związanych z nią osób w rozmaite prawicowe inicjatywy polityczne lub dziennikarskie; niżej podpisany nie stanowi przykładu odosobnionego.
Łatwo zauważyć, że zacytowane tu, a jednako obecne w potocznym myśleniu o fantastyce zarzuty doskonale się wykluczają -- jeśli jest upolityczniona, to nie buja w obłokach, i odwrotnie. Mimo to, mówiąc całkiem serio, spór...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta