Messi wskrzesza przeszłość
Wielki tłum witał piłkarzy Argentyny w alei 9 lipca w Buenos Aires, gdzie wspaniałe budynki przypominają, że 100 lat temu to była stolica jednego z najbogatszych krajów świata.
Argentyna chce zapomnieć o szarej rzeczywistości. Gdy w środku nocy w drzwiach samolotu, który przyleciał z Kataru, pojawił się Lionel Messi z pucharem w ręku, powitały go dźwięki „Muchachos” („Chłopcy”) nieformalnego hymnu argentyńskiej reprezentacji. Są w nim słowa o „ziemi Diego i Lionela”, ale też o obrońcach Malwin w wojnie z Wielką Brytanią o te wyspy i zwycięstwach na boisku z odwiecznym rywalem – Brazylią.
Prezydent Alberto Fernandez ogłosił, że środa będzie świętem narodowym, dniem wolnym od pracy. Na trasie wiodącej z lotniska do centrum odkryty autobus posuwał się w żółwim tempie, tak wielu Argentyńczyków chciało zobaczyć drużynę, która znów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta