Ekonomiści się mylili, dlatego mieli rację
Mijający rok przejdzie do historii jako okres najwyższej od ćwierćwiecza inflacji i bezprecedensowych podwyżek stóp procentowych. Gospodarka wykazała jednak dużą odporność na szoki.
Po omacku – taki tytuł nosił raport z prognozami na 2022 r. ekonomistów z PKO BP. Autorzy podkreślali, że do swoich przewidywań mają dużo mniejsze przekonanie niż rok wcześniej do prognoz na 2021 r., choć wtedy ogromny wpływ na gospodarkę miała mocno nieprzewidywalna pandemia. O tym, że u progu 2022 r. niepewność była większa niż zwykle, pisali też inni ekonomiści. Zwracali uwagę m.in. na przyspieszającą już wtedy inflację. Nie było wiadomo, jak wpłynie ona na procesy w gospodarce. Na to nakładał się jeszcze zwiększony od pandemii interwencjonizm w polityce ekonomicznej. Ekonomiści mieli świadomość, że decyzje rządu, choćby te dotyczące tarczy antyinflacyjnej, będą wpływały na sytuację w gospodarce, a jednocześnie są nieprzewidywalne. Wojna w Ukrainie dodała kolejną warstwę niepewności, unieważniając wszelkie formułowane wcześniej prognozy.
Iluzja prosperity
Mimo to oceniając przez pryzmat produktu krajowego brutto najpopularniejszej miary aktywności w gospodarce, 2022 r. okazał się niemal dokładnie taki, jak ekonomiści oczekiwali u jego progu.
W ankiecie „Rzeczpospolitej” z grudnia 2021 r. ponad 20 zespołów analitycznych prognozowało przeciętnie, że PKB Polski zwiększy się w 2022 r. o 4,5 proc. Wedle obecnych szacunków zwyżka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta